Dziennikarka odchodzi z TVP. "Nie chciałam być częścią takiej szopki"
Rewolucja w mediach publicznych rozpoczęła się 20 grudnia. Minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał wówczas prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Nowe zarządy spółek zostały wyłonione przez nowe rady nadzorcze powołane przez ministra. Niecałą godzinę po publikacji oświadczenia resortu kultury przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3 (zamiast nich zaczęto emitować sygnał TVP1 i TVP2). Chwilę później padła też strona internetowa stacji. 27 grudnia minister kultury i dziedzictwa narodowego zdecydował o postawieniu ich w stan likwidacji.
Dziś już wiadomo, że większość dziennikarzy Telewizji Polskiej nie pojawi się już na antenach TVP. Media donoszą z kolei o kolejnych powrotach do mediów publicznych znanych nazwisk, które pożegnały się ze nimi za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po przejęciu mediów publicznych przez nowe władze, z anten TVP zniknęli m.in. Anna Popek, Krzysztof Ziemiec i Monika Borkowska.
Ta ostatnia właśnie oficjalnie pożegnała się z TVP.
Monika Borkowska znika z TVP. Opublikowała post
Monika Borkowska napisała w swoich mediach społecznościowych, że z końcem marca rozwiązała umowę z TVP. "Opuściłam tego Titanica" – napisała. Dziennikarka do grudnia 2023 była reporterką "Wiadomości" oraz prowadząca programy publicystyczne w TVP Info.
W poniedziałek na jej koncie na platformie X pojawił się post, w którym była dziennikarka TVP odniosła się do tego, że na portalu internetowym TVP Info nie pojawił się tekst o opisanych przez Wirtualną Polskę zastrzeżeń co do działań prokurator Ewy Wrzosek z listopada 2023 r. w sprawie mediów publicznych.
"Nie mogłam już dłużej na to patrzeć. Nie chciałam być częścią takiej szopki. Właśnie dlatego z końcem miesiąca opuściłam tego TITANICA. Skała blisko. Oglądalność leci w dół" – zauważyła Monika Borkowska. "Ja...no cóż...wbiję na jakiś inny bal. Z weselszą muzyką" – napisała, zapowiadając coś nowego.